Przejdź do głównej zawartości

BEZ POZORÓW Just Peachy mattes od Too Faced

Witajcie !


Dziś chciałabym Wam zaproponować posta z serii BEZ POZORÓW. Jest to seria, w której chce mówić o popularnych produktach, które królują na blogach, forach, youtubie, instagramie itd.


Pragnę pisać o nich szczere opinię, może pozytywne może negatywne. W zależności od tego jaki dany produkt jest.


Sądzę, iż wiele osób przed zakupem danego produktu szuka o nim opinii. Nie wszystkie są szczere, niektóre są czystą formą reklamy. Ja pragnę mówić o produktach bez pozorów.



Dziś na tapetę wezmę popularna od niedawna paletę JUST PEACHY MATTES Too Faced.


PALETA MATOWA BRZOSKWINIOWA TOO FACED



Too Faced jest znana marką, słynącą z produktów do makijażu. Mają już duży asortyment i często wypuszczają na rynek nowe kolekcje, najczęściej tematyczne.


Paleta, o której mowa jest z serii PEACHY.


SWACHE PALETY MATOWEJ TOO FACED



W pierwszej kolejności wymienię jej wady oraz zalety, które poniżej rozwinę. Dzięki temu osoby zainteresowane będą mogły kontynuować czytanie tego tekstu lub skorzystać z tych krótkich stwierdzeń.


Plusy:

  • paleta jest piękna wizualnie
  • posiada duże niezniekształcające lusterko
  • doskonała jakość opakowania
  • piękne kolory
  • zapach – dla niego chce się tę paletę otwierać :)
  • uniwersalność kolorów- stworzymy makijaż dzienny jak i wieczorowy


Minusy:

  • pigmentacja – swatche są ładne, jednak na oku kolory nie są tak wyraźne
  • blendowanie – cienie nie rozkładają się równomiernie i ciężko je tak zaaplikować
  • plamienie – niestety tą paletą można sobie zrobić plamy, które ciężko wyrównać
  • trwałość – bez bazy nie wytrzyma całego dnia


SWACHE PALETY BRZOSKWINIOWEJ TOO FACED



Plusy:

Paleta jest pięknie wykonana w solidnej plastikowej oprawie, która sprawia wrażenie metalowej na pierwszy rzut oka. Jest dość ciężka w dłoni, dzięki temu stabilna.


Lustro które posiada jest duże i niezniekształcające. Jest to chyba najlepsze lusterko w palecie jakie posiadam. Dodatkowo nie jest podłużne tylko prostokątne, dzięki czemu widzimy w nim więcej.


Paleta wewnątrz posiada złote wstawki, które nadają jej elegancji. Posiada dokładne zamknięcie w postaci dwóch złotych brzoskwinek, które jest łatwe w obsłudze nawet dla posiadaczek długich paznokci. Jest dość mała i poręczna więc doskonale sprawdza się na wyjazdy.


Posiada w sobie śliczne ciepłe kolory. Brzoskwiniowe odcienie, różne tonacje brązów, kolory bazowe i śliwkowe borda. Dzięki temu fantazja może nas daleko zaprowadzić ale również wykreujemy lekki dzienny makijaż na każdą porę roku.


Zapach, który uwalniają te cienie jest dla mnie obłędny, aż chce ją otwierać dla tego zapachu. Dzień od razu jest lepszy :)


Minusy:

Pomimo tylu zalet paleta posiada swoje minusy, które dla tego typu produktu są właściwie najważniejsze. Po co nam piękna paleta, super kolory, wygodne lusterko i zapach skoro techniczne wykonywanie makijażu nie jest nią takie proste ?


Niestety kolory cieni na oczach nie są tak zniewalające jak na ręce. Można je budować lecz tu pojawia się problem. Cienie przy blendowaniu zostawiają dziury, które są właściwie nie do przykrycia. Nie powstają one za każdym razem, jednak im mniej blendujesz tym lepiej. Więc trzeba mieć do niej duże wyczucie i bardzo sprawną rękę. Jeżeli trzy machnięcia pędzlem ci wystarczą to może nie odczujesz tego problemu.


Niestety cienie od początku nie rozkładają się równomiernie, więc ciężko uzyskać równomierną mgiełkę koloru czy swobodne przejście. Kiedy już pojawi się plama bez koloru, dołożenie cienia powoduje powstanie nowej. Tak można się bawić w nieskończoność. Jedyne co wtedy uspokaja to jej zapach :)


Dodatkowo cienie nie nalezą do najtrwalszych. Nawet na bazie nie wytrzymają wielu godzin. Szybko się zbierająca w załamaniach. Chociaż nie posiadam tłustej powieki.



Podsumowując paleta mnie strasznie zawiodła. Kupiłam ją na szczęście korzystając z promocji w sephorze, jednak nie jest ona tania. Jej regularna cena to 185 zł za 12 cieni po 15 gr.


Na pewno wpływ na cenę ma opakowanie, które jest świetne jak i jej cała oprawa. Jednak sama jakość cieni mnie zawiodła. Chce jej używać, krzyczy do mnie przy każdym makijażu lecz jej użytkowość nie należy do przyjemnych.


Jedyny sposób jaki na nią mam to szybka aplikacje bez blendownia i zabawy. Jednak przez to nie ma szans aby wyciągnąć z niej potencjał. Próbowałam wielu baz, łącznie z bazami too faced, które uwielbiam. Nadal nie znalazłam na nią zadowalającego sposobu.



Jestem ciekawa Waszych doświadczeń z tą paletą, może macie na nią jakiś sposób ?


Zachęcam do proponowania kolejnych produktów do serii BEZ POZORÓW w komentarzach pod postem.
Jeżeli ich nie mam w mojej kolekcji to rozwarze ich zakup aby je sprawdzić dla Was i dla mojej własnej ciekawości :)


Mam nadzieje, że moja seria przypadła Ci do gustu i zostaniesz ze mną na stałe. Zachęcam do subskrypcji mojego bloga, dzięki temu będziesz na bieżąco z nowymi postami.


Zachęcam Cię również do zgłaszania swoich pomysłów na kolejny poradnik, inspiracje czy serie.

Komentarze

  1. ja niestety też zawiodłam się na tej paletce;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, iż nie spełniła ona również Twoich oczekiwań.

      Usuń
  2. Mimo plusów, wyższą pieczę mają tutaj minusy, co nie powinno być w tego typu produktach, bardzo dobry wpis, dobra recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, iż mój wpis przypadł Ci do gustu. Zapraszam ponownie :)

      Usuń
  3. Szkoda, że taka droga paleta a jednak ma tyle minusów :/ Kolorki są przepiękne i wygląd też :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleta na pierwszy rzut oka wygląda bardzo obiecująco. Chciałabym aby poprawili jej formułę, wtedy może stać się hitem.

      Usuń
  4. Moja przyjaciółka ma tą paletę i jest z niej zadowolona, szkoda że te cienie wydają mi się troszkę suche.

    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Twoja przyjaciółka jest z niej zadowolona i u niej się ona sprawdziła. Cienie niestety są suche co wpływa niestety na ich jakość podczas aplikacji.

      Usuń
  5. Szkoda , że paletka tak słabo się spisuję w praktyce, bo odcienie należą do moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że kiedyś poprawią jej formułę lub wypuszczą coś podanego ale lepszego jakościowo :)

      Usuń
  6. Kolorki faktycznie są przepiękne w tej paletkę ale pigmentacja słaba - polecam cienie z Inglota - są piękne, bez parabenow i pigmentację mega dobra :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ❤️😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam swoją kolekcję cieni z Inglota, są one faktycznie dobre jakościowo. Mimo to nie należą do moich ulubionych ponieważ są lepsze. Natomiast jakość tych cieni jest dużo gorsza niż Inglota.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zaangażowanie. Proszę w komentarzach nie umieszczać wulgaryzmów, słów niestosownych oraz linków. Dziękuje i do napisania !

Popularne posty z tego bloga

Czekoladki MAKEUP REVOLUTION, Nudes, Violet, Elixir

Witajcie,  dziś przychodzę do Was z recenzją paletek cieni marki Makeup Revolution. Konkretnie paletek czekoladowych.  Wiele osób się nimi zachwyca i je wychwala. Dodatkowo nie kosztują dużo, gdyż jedna paletka kosztuje ok. 40 zł a bardzo często można je dostać w promocyjnej cenie.  W szczególności drogeria internetowa Cocolita posiada często fajne promocje na tę markę.  Ja posiadam od nich 3 paletki cieni: Elixir, Nudes, Violet.  Paletki mają bardzo atrakcyjne opakowanie. Zawierają też duże lusterko. Są plastikowe ale dość wytrzymałe.    Paletka Elixir zawiera 16 cieni, w tym 2 foliowe. Jest ona bardzo podobna kolorystycznie do palety Modern Renaissance od Anastasia Beverly Hills. Wersja Nudes posiada  18 cieni i tutaj poszczególne odcienie są  już  podpisane i mają swoje nazwy.  Dodatkowo zawiera ona 4 cienie foliowe. Ta łudząco przypomina paletkę Soft Glam od  A...

Kontrowersyjna paleta ANDROGYNY od Jeffree Star HIT czy KIT ?

Witajcie, dziś chciałabym Wam zaprezentować paletę, budzącą na pierwszy rzut oka mega kontrowersje. Podobnie jak jej producent. Mowa tu o palecie Androgyny od Jeffree Star Cosmetics . Nie ma końca zachwytów na temat jakości jego produktów.  Czy z tą paletą jest coś nie tak, skoro tak mało o niej wiemy i słyszymy ? Wzięłam ją pod lupę, dzięki czemu będę mogła Wam o niej powiedzieć prawdę. Zacznijmy od spraw technicznych.  Paleta jest tekturowa i pokryta materiałem przypominającym wężową skórę, w ręce wydaje się być porządna. W środku posiada lusterko, które dla mnie przez ozdobne elementy jest trochę za wąskie pośrodku i potrafi to przeszkadzać. W palecie znajdziemy 10 cieni, jedynie 2 foliowe, 2 z drobinkami (drobinki całkowicie się wytrącają podczas blendowania), reszta to maty. Kolorystyka jest hmm... ciekawa. Znajdziemy tu bardzo ciepłe jak i chłodne kolory. Wszystkie jednak dość ciemne. Możliwe jest wykreowanie tą paletą d...

Jak tuszować cienie i worki pod oczami.

Witajcie, dziś przychodzę do Was z nowym wpisem, który jest kontynuacją nowej serii na moim blogu. Chcę pomóc osobą początkującym jak i bardziej zaawansowanym, które borykają się z konkretnymi problemami. Tutaj też będę Was prosiła o pomoc. Piszcie proszę w komentarzach z jakim problemem w makijażu wy się spotykacie . Chciałabym na każdy zaproponowany temat stworzyć wpis, więc znajdziecie później rozwiązanie na swój problem. Tutaj zostawiam Wam link do poprzedniego poradnika na temat makijażu brwi  MAKIJAŻ BRWI Ten wpis chciałabym poświecić tuszowaniu niedoskonałości skóry pod oczami, czyli zasinień oraz worków. Pamiętajcie, iż makijażem jedynie optycznie ukryjemy nasz problem i nie pozbędziemy się go na stałe. Temat jest trochę skomplikowany na początku, jednak nie jest to trudne wiec warto poświecić parę minut. Aby cieszyć się nieskazitelną skórą. Skóra pod oczami jest bardzo cienka, często wysuszona i już u młodych kobiet powstają tu pierwsze zmarszczki....