Witam, dziś przychodzę do Was z
szybką recenzja palety od MAKEUP REVOLUTION 1 MILLION PALETTE
Ta paleta została wydana dla Nas,
klientów firmy. Ponieważ wybiło im 1 000 000 polubień na
oficjalnym instagramie. W ramach podziękowań stworzyli dla Nas tę
paletkę. Jest to na obecną chwile produkt limitowany.
W takim razie powinna być ona
wyjątkowa i spełniać w 100% nasze oczekiwania co do marki.
Czy tak jest ? Zaraz się przekonamy.
Paleta kosztuje 1 grosz, pod warunkiem,
iż dokonany zakupów ich produktów za minimum 75 zł. Ja tego
dokonałam na stronie cocolita.pl.
Sama paleta jest mała i kompaktowa,
posiada 8 cieni w tym 5 błyszczących i 3 matowo-satynowe, które na
powiece wyglądają na matowe.
Kolory są dość neutralne, można
wykonać makijaż dzienny i wieczorowy, lecz nie zaszalejmy z
kolorem, jeżeli uwielbiamy makijaż papugi :)
Na pewno wpadnie w oczekiwania
większości użytkowniczek dzięki swojej neutralności.
Dodatkowo paleta jest mała i posiada
lusterko. Jest wykonana z materiału przypominającego cienki metal, który bardzo szybko się rysuje, jednak jest lekka. Swoim wyglądem wizualnym nie powala lecz liczy się w końcu wnętrze. Staje się dzięki temu świetną paletą podróżną.
Brakuje mi tu jedynie matowego i czarnego cienia. Powinna być do
całkowicie samowystarczalna paleta biorąc pod uwagę jej
kolorystykę
Czy makup revolution popisało się
jakością? Zdecydowanie tak.
W mojej opinii ta paleta jest lepsza od
wszystkich palet czekoladowych jakie do tej pory zostały wydane.
Ma bardziej jedwabistą formułę.
Cienie bardzo dobrze się rozcierają i budują. Kolory przechodzą w
siebie jednak się nie zlewają. Lepią się do powieki i do samych
siebie, co niestety nie jest mocną strona np. palety Elixir.
Ich jedyna wada jest trwałość,
zaaplikowane bez bazy rolują się po ok 6 godzinach, jednak robią
to również cienie droższych marek więc nie jest to ich ogromny
minus. Na bazie otrzymują się spokojnie 10 godzin.
Uważam , że faktycznie marka pięknie
Nam podziękowała. Skąd ta zmiana formuły ? Może jest to związane
z najnowszą ich paletą wydaną wraz z Maxineczką ?
Uchylę Wam rąbka tajemnicy i zdradzę,
że niedługo się wspólnie o tym przekonamy :)
Jeżeli interesują cię produkty tej
marki i masz ochotę na paletkę za grosz to na pewno warto, tym
bardziej, że w swoim asortymencie posiadają wiele dobrych i
ciekawych produktów.
Mam nadzieję, iż moja kolejna
recenzja przypadła Wam do gustu i niedługo znowu będę mogła Was
u siebie gościć.
Jeżeli masz ochotę abym przetestowała
kolejny produkt zostaw swoja propozycje w komentarzu a na pewno
postaram się ją dla Ciebie zrobić.
Kolorystyka tej paletki jest fenomenalna!
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak z pigmentacją. Mam kilka paletę tej firmy i dotychczas pigmentacją mnie nie powaliła. Myślę że rozważę zakup:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis - już wiem co kupię wybrance mojego serca na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne barwy ma ta paleta! Uwielbiam takie kolory ziemi !
OdpowiedzUsuń