Witajcie,
jak wiemy z doświadczenia nie zawsze
to co sobie zaplanujemy nam wychodzi. Często na domiar złego w
pośpiechu nie możemy sobie pozwolić na to aby zaczynać wszystko
od podstaw.
Stąd dziś chciałabym Wam przedstawić
parę moich sprawdzonych sposobów na uratowanie swojego makijażu w
podbramkowych sytuacjach.
Zważony podkład - niestety jest to
najtrudniejszy element i trudny do uratowania jednak warto spróbować.
Jeżeli podkład się zważył lub wygląda sucho na Twojej twarzy,
zaaplikuj mgiełkę do makijażu lub fixer a następnie wpracuj go w
podkład na twarzy wilgotną gąbeczką. Ten trik powinien pomóc w
równomiernym rozłożeniu podkładu i nada mu lekkości co
ujednolici strukturę.
Jeżeli podkład zważył się po aplikacji
pudru możesz zrobić to samo jednak pamiętaj aby gąbeczka była
mocno wilgotna i uważaj bo w niektórych przypadkach ten sposób
może spowodować powstanie prześwitów w podkładzie jeżeli został
on już utrwalony pudrem. Po wszystkim delikatnie utrwal podkład
pudrem, nie przesadzaj z ilością bo to może wpłynąć jedynie na
Twoją niekorzyść.
Plamy bronzera – jeżeli niechcący
twój policzek nie jest idealnie podkreślony tylko wygląda na
brudny lub plamisty nie panikuj i nie rozcieraj tego co powstało na
siłę, może to niestety przynieść odwrotny skutek. Powstałe
prześwity postaraj się delikatnie uzupełnić niewielką ilością
tego samego produktu. Skup się na krawędziach bronzera. Sięgnij po
jasny puder, który zostawia odrobinę koloru i zaaplikuj go
rozcierając przy dolnych krawędziach. Dodatkowo postaraj się
poniżej swojego konturu zaaplikować puder w równej linii. Dzięki
czemu uzyskasz efekt idealnego odcięcia koloru, który odwróci
uwagę od niedoskonałości.
Zbyt intensywny róż, kontur czy
rozświetlacz – jest na to banalne rozwiązanie. Wystarczy
zaaplikować w problematyczne miejsce puder z odrobina jasnego
koloru. Tym sposobem możesz szybko rozjaśnić broner lub róż a
rozświetlaczowi odebrać blask.
Krzywe, zbyt intensywne brwi – jeżeli
twój makijaż brwi jest zbyt ciemny nie panikuj, przypomnij sobie o
popularnych teraz brwiach ombre, sięgnij po jaśniejszy cień od
koloru jaki zaaplikowałaś o 2-3 tony lub spiralkę do brwi.
Jaśniejszy cień aplikuj na nasady brwi tak jak jest to przy
makijażach ombre, spiralką możesz spróbować to miejsca
wyczesywać. Dzięki temu nadasz swoim brwiom naturalności i
delikatniejszego odbioru.
Jeżeli Twoje brwi są krzywe nie
panikuj. Sięgnij po ścięty pędzelek i korektor. Postaraj się
delikatnie wyrównać nim krawędzie swojego makijażu. Pamiętaj aby
aplikować niewielkie ilości tego produktu i rozcierać przy
krawędziach aby nie mieć zbyt mocnego odcięcia.
Nieidealne cieniowanie oczu – na
pewno posiadasz mocno kryjący puder w kamieniu lub jasny, kryjący
cień. Tymi produktami możesz spokojnie rozcierać krawędzie
swojego cieniowania aby je wyrównać lub ściętym pędzelkiem
zaznaczyć prostą równą linię co nada Twojemu makijażowi
mocniejszych ram.
Krzywe kreski eyelinerem – możesz je
spróbować od dołu wyrównać odrobiną korektora i ściętym
pędzelkiem. Jeżeli jednak to nie wystarczy to zaaplikuj na nie
czarną kredkę lub czarny cień w niewielkiej ilości i delikatnie
małym, kulkowym pędzlem rozcieraj aby uzyskać efekt lekkiej
rozmytej kreski. Dzięki temu trikowi nie muszą one być idealnie
równe.
Odbity tusz – każdemu to się
zdarzyło, najlepszym sposobem jest jego zdrapanie. Odczekaj parę
minut, w tym czasie możesz kontynuować resztę makijażu.
Zaschnięty tusz delikatnie zdrap spiralką lub pędzelkiem.
Pamiętaj, że zdrapując tusz pozbędziesz się prawdopodobnie tego
co było pod spodem więc postaraj się to delikatnie uzupełnić.
Nierówne usta – spokojnie możesz je
wyrównać odrobiną korektora i płaskim pędzelkiem. Pamiętaj aby
stosować niewielkie ilości korektora i rozcierać jego krawędzie.
Jak widać można uratować swój
makijaż. Nie trzeba od razu wszystkiego zmywać, może uda Ci się
coś uratować. Jednak pamiętaj zawsze o tym, że jeżeli nie masz
czasu na pewne elementy makijażu to lepiej z nich zrezygnować niż
później tracić dodatkowo czas na ich poprawianie.
Mam nadzieję, że moje porady
przypadły Wam do gustu i pomogą w podbramkowych sytuacjach.
Jeżeli macie swoje sprawdzone sposoby
to się nimi podzielcie zresztą w komentarzach.
Zapraszam na kolejne wpisy, jeśli masz
własne propozycje to zostaw po sobie ślad w komentarzu.
Dużo przydatnych informacji, poratowałaś mnie z tą kreską zawsze mi wychodzą dwie różne haha. Tusz mi jakoś się nigdy nie rozmazuje, a jak już to zmywam go bo nie maluje się podkładek etc..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika ♥
http://pasjeweroniki.blogspot.com
Bardzo się ciesze, że mój wpis okazał się pomocny :)
UsuńTu ma całkiem fajną szczoteczkę, muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńTusz to dość kontrowersyjny produkt. Sama raz go uwielbiam a raz nienawidzę.
UsuńFajne porady, w chwilach kryzysowych jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że może Ci się coś przyda :)
Usuńja często sobie tak jak Ty radzę z tuszem do rzęs, poza tym na szczęście jakoś unikam większych pułapek i problemów z makijażem. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
https://poprostumadusia.blogspot.com/
Super ! W takim razie jesteś szczęściarą :) Pozdrawiam
UsuńSuper wpis, na pewno skorzystam z tych uwag :D
OdpowiedzUsuńWiększość tych trików sama znam i sama stosuję je na co dzień :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! Ciesze się, że nie tylko moim zdaniem się one sprawdzają.
UsuńNiektóre triki stosuję na co dzień :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Już na samym początku mnie nim zaintrygowałaś, nie miałam pojęcia o takim sposobie na ważący się podkład, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mój post Cię przyciągnął. Warto spróbować czegoś nowego :)
Usuń