Witajcie, dziś chciałabym Wam zaprezentować paletę, budzącą na pierwszy rzut oka mega kontrowersje. Podobnie jak jej producent. Mowa tu o palecie Androgyny od Jeffree Star Cosmetics . Nie ma końca zachwytów na temat jakości jego produktów. Czy z tą paletą jest coś nie tak, skoro tak mało o niej wiemy i słyszymy ? Wzięłam ją pod lupę, dzięki czemu będę mogła Wam o niej powiedzieć prawdę. Zacznijmy od spraw technicznych. Paleta jest tekturowa i pokryta materiałem przypominającym wężową skórę, w ręce wydaje się być porządna. W środku posiada lusterko, które dla mnie przez ozdobne elementy jest trochę za wąskie pośrodku i potrafi to przeszkadzać. W palecie znajdziemy 10 cieni, jedynie 2 foliowe, 2 z drobinkami (drobinki całkowicie się wytrącają podczas blendowania), reszta to maty. Kolorystyka jest hmm... ciekawa. Znajdziemy tu bardzo ciepłe jak i chłodne kolory. Wszystkie jednak dość ciemne. Możliwe jest wykreowanie tą paletą d...
Ten blog powstał z pasji do inspirowania innych i dzielenia się swoją wiedzą oraz doświadczeniem. Interesujesz się makijażem? Szukasz opinii i recenzji? Chcesz poznać tajniki makijażu oczu, twarzy, ust, brwi czy dekoltu? Dowiedzieć się również jak pielęgnować swoją skórę? Daj mi szansę Cię zainspirować ! Zapraszam.
Świetnie się prezentują te paletki! Najbardziej podoba mi się Elixir, chyba sama muszę się na nią skusić! 😊 Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTą fioletową czekoladkę muszę mieć jest boska! <3
OdpowiedzUsuńfajne pazurki i opakowanie, myslałam,że to czekolada hehe
OdpowiedzUsuńJa osobiście chcę upolować fioletową paletkę. Jest po prostu cudowna i zakochałam się w niej jak ją tylko zobaczyłam. Mam nadzieję, że szybko będzie moja :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar zakupić jakąś z tych paletek, ale nie wiem jeszcze jaką :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Mega mi się podoba ta fioletowa! Ja osobiście mam pomarańczowa, która jest genialna, jednak brakuje mi odcieni z tej fioletowej! 😅
OdpowiedzUsuńwszystkie 3 paletki są cudne :) ale do mnie najbardziej przemawia nude :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie miałam okazji malować się tymi paletami, ale słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii i często były one porównywalne do droższych marek :)
OdpowiedzUsuńTak z innej beczki. Cudny tatuaz!
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką palet MUR, choć widzę, że te nowe czkoladki cieszą się naprawdę pozytywnymi opiniami :)
OdpowiedzUsuńTą fioletową koniecznie muszę zakupić!:)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne kolory! Rewelacja <3
OdpowiedzUsuńNiegdyś zastanawiałam się nad zakupem którejś z czekoladek, ale koniec końców wybrałam inną paletę, również z Makeup Revolution, z której jestem średnio zadowolona, ale jak dla na początek sprawdza się ok. Czekoladki maja świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystyka palety fioletowej :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu skusze sie na fioletową ;)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu poluję na jakąkolwiek czekoladkę i nie mogę się zebrać, ale zgłębić temat można zawsze i mi się udało. Super post! Pozdrawiam :) M.
OdpowiedzUsuńZnam te paletki, są genialne i ślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam palety cieni nude bo moje ostatnie strzały zakupowe były nietrafione :) Chyba mnie przekonałaś, a opakowanie boskie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrych opinii o tych paletkach ;)
OdpowiedzUsuńJa nieczęsto maluję się cieniami bo mam sztuczne rzęsy. Ale są takie piękne. Wizualnie i cenowo mi się podobają.A te foliowe. Ile tym można makijaży wykonać !
OdpowiedzUsuńW czasie gdy wiele moich koleżanek ma 18tki mogą to być świetne pomysły na prezenty!
OdpowiedzUsuńCudne. Mi się marzą intensywnie kolorowe, uwielbiam takie. Jednak tymi nudes również bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.karina.stankowicz.pl
świetnie się prezentują :) kolorystycznie najbardziej podoba mi się Nude :)
OdpowiedzUsuń